23 sierpnia 2019

"Łańcuch" Adrian McKinty - recenzja przedpremierowa

122/2019

Premiera książki 18 września 2019. Warto zapisać sobie tą datę w kalendarzu!

Remigiusz Mróz napisał na okładce: "Nie sądziłem, że kiedyś to powiem, ale ta książka wciąga tak, że zapomniałem o pisaniu."

"Łańcuch" na pewno znajdzie się na mojej liście TOP książek z 2019 r. Zaciekawiłam? Zapraszam na moją recenzję.




Ofiara, porywacz, ocalały, kryminalista. A TY KIM JESTEŚ?
Gdy jesteś w ŁAŃCUCHU, stajesz się każdym z nich.
Dzwoni twój telefon.
Ktoś porwał ci dziecko.
Aby je uwolnić, musisz porwać kolejne dziecko.
Tak działa ŁAŃCUCH, przerażająca organizacja, która ofiary zmienia w przestępców.
Jeśli go przerwiesz, twoje dziecko zginie. 


Zwykły, szary, codzienny poranek.

Czwartek. Godzina 7:55.

Z przystanku autobusowego zostaje porwana 13-letnia Kylie, która na samym wstępie dowiaduje się, że ją wypuszczą, ale kiedy to nastąpi zależy od zachowania jej matki. Czterdzieści minut później dzwoni telefon mamy dziewczynki - do Rachel dzwonią porywacze, którzy każą jej zapłacić okup oraz porwać inne dziecko... Kobieta jest w trudnym momencie życia, jedzie właśnie na wizytę do onkologa i spodziewa się usłyszeć straszne wieści o nawrocie raka. Jej świat się zawala, kiedy słyszy w słuchawce: Porwałam Twoją córkę. 

"Mam ci powiedzieć, że nie jesteś ani pierwsza, ani ostatnia. Trafiłaś do Łańcucha, a Łańcuch ma długą historię. Porwałam twoją córkę, żeby uwolnili mojego syna. Zrobili to mężczyzna i kobieta, których nie znam. A ty musisz wybrać cel i porwać kogoś, kogo ta osoba kocha, żeby Łańcuch mógł działać dalej."

Kobieta, która rozmawia z Rachel, też jest ofiarą, gdyż uprowadzono jej syna. Trafiła niestety do organizacji Łańcuch, która ofiary zmienia w bezwzględnych przestępców. Nikt nie wie, kto zarządza Łańcuchem i na czyje konto wpływają pieniądze z okupów.  Jeśli Rachel nie porwie innego dziecka, to syn porywaczki jej córki oraz jej córka zginą... Nie ma wyjścia z łańcucha, miałam wrażenie, jakbym czytała o jakiejś sekcie. 

Cześć I książki "Wszystkie zaginione dziewczynki" opowiada na przemian losy Rachel matki i Kylie córki. Rachel  musi przeobrazić się w kryminalistkę i zrobić tak straszne rzeczy, o jakich nawet nie śniła. Walczy przede wszystkim z samą sobą, bo stając się ogniwem Łańcucha, zmienia życie innych ludzi w piekło. Robi to po to, by odzyskać Kylie, która jest dla niej całym światem. Jej córka też nie siedzi z założonymi rękami i przez cały czas wiemy, co się z nią dzieje. 

"Boże, Kylie, już po ciebie idę. Odzyskam cię. Nigdy więcej nie spuszczę cię z oka. Będę lepszą mamą. Czujną. Pokasuję apki społecznościowej. Nikomu nie będę ufać. To będzie moja obsesja."


Czy zwykły człowiek może z godziny na godzinę stać się przestępcą?
Co zrobi rodzic dla ocalenia własnego dziecka?
Czy umiałbyś skrzywdzić inne dziecko, żeby odzyskać swoje?

Książka dzieli się na dwie części. Pierwsza to historia porwania, a druga to dalsze życie rodziny... Czy Rachel zapomni o Łańcuchu?
A przede wszystkim, czy Łańcuch da o sobie zapomnieć?
A może jak już jesteś ogniwem to na zawsze? Kto stoi za tak przerażającą organizacją?



Są książki, które od pierwszego zdania wciągają mocno w fabułę i nie pozwalają o niej zapomnieć nawet gdy nie czytasz... Tak miałam z "Łańcuchem", dawkowałam sobie czytanie jakbym oglądała serial w odcinkach. Rozdziały są krótkie, opisane godzinowo, dzięki czemu bardzo się wczuć w całą sytuację. Dawno nie czytałam książki, która by tak wniknęła w mój mózg, moje emocje... Takich właśnie thrillerów poszukuję i takie książki lubię czytać, uwielbiam czuć gęsią skórkę, bać się odwrócić stronę... "Łańcuch" udowadnia, że dobry thriller sam się obroni i nie potrzeba krwawych opisów...  Mimo, że domyśliłam się kto stoi za Łańcuchem, czytało mi się to bardzo dobrze, a ostatnie rozdziały to prawdziwe rollercoaster wydarzeń. 

Najbardziej przerażające jest to, że po lekturze takiego thrillera, każda matka przestanie czuć się bezpiecznie jeśli chodzi o dziecko. Książka bardzo na czasie pokazująca nam, że pisanie postów na Instagram i na Facebooku opisujące nasz dzień to prawdziwy skarb dla porywaczy, sami podajemy się im na talerzu....


"Zatrważająca liczba ludzi zamieszcza publiczne wpisy, które może obejrzeć każdy. George Orwell się mylił, myśli, W przyszłości to nie państwo będzie wszystkich monitorować. Ludzie zrobią to sami. Odwalą robotę za aparat nadzoru, nieustannie informując o swoim miejscu pobytu, zainteresowaniach, wyborach żywieniowych, ulubionych restauracjach, poglądach politycznych i zainteresowaniach poprzez Facebooka, Twittera, Instagrama i inne serwisy społecznościowe. Jesteśmy naszą własną tajną policją."

Przede wszystkim Wydawnictwo Agora zaskoczyło mnie personalną okładką. To niesamowite uczucie dostać książkę, na okładce mieć swoje własne imię... 



Pytaliście mnie ostatnio jaką polecam książkę, która ma świetną fabułę, nie można się od niej oderwać, a z drugiej strony jest tak, że boisz się dalej czytać... Właśnie polecam Wam "Łańcuch"- jako matce fabuła bardzo zadziałała na moją wyobraźnię. Musiałam sobie robić przerwy w czytaniu, żeby to ogarnąć. Czytając tak dużo jak ja, można znaleźć wiele podobnych fabuł, książki na tak zwane "jedno kopyto". .. Tu jest inaczej, takiej książki nie czytałam... Prawa do publikacji książki zostały sprzedane do 37 krajów, nie dziwię się, to będzie hit. Ma być nakręcony film na tej podstawie, nie wiem czy obejrzę, zdecydowanie wolę książki od ekranizacji. A Wy co wybierzecie?



Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Agora.


Wydawnictwo: Agora
Rok wydania: 2019
Przekład: Dariusz Żukowski
Ilość stron: 400
Moja ocena: 10/10

3 komentarze:

  1. Strasznie chciałabym mieć możliwość poznania tej historii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz mam ogromną ochotę na lekturę tej książki :) Nie mogę jej odpuścić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Łańcuch" to zaskakująca historia, która wciąga już od samego początku. Choć na rynku pojawia się wiele dobrych thrillerów, ten zwraca uwagę przede wszystkim oryginalnym pomysłem na fabułę. I oczywiście wydaniem, jakie otrzymałaś. Polecamy zdecydowanie - "Łańcuch" to naprawdę mocna i świetnie napisana książka!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.