11 czerwca 2020

"Kochaj coraz mocniej" Ilona Gołębiewska

86/2020

"Kochaj coraz mocniej" to IV tom serii "Dwór na lipowym wzgórzu", niemniej każdą książkę można czytać niezależnie. Nie mogłam się doczekać historii o Liliannie, jeśli jesteście ciekawi to zapraszam na nowy post. 




"Poważna choroba, wypadek, złe zdarzenie bardzo często są sytuacją graniczną w życiu człowieka. Coś raz na zawsze się zmienia. Wtedy stajemy przed murem."


Lilianna Horczyńska - wnuczka Anieli - to ostatnia bohaterka sagi. 22-latka od małego kocha muzykę i chce zostać pianistką. Wyjeżdża na uczelnię do Wiednia i tam spełnia swoje marzenia. Książka zaczyna w momencie kiedy Lilka wraca do kraju na wakacje po ukończeniu studiów I stopnia. Kobieta planuje spędzić lato z babcią na Lipowym Wzgórzu. Wydawałoby się, że będzie tam tylko "leżeć i pachnieć", niemniej los postanawia inaczej. Choroba ukochanej babci zmienia wszystko. Dodatkowo Lilka odkrywa ślady przeszłość swojego pradziadka, poznaje dokładnie społeczność okolicznych miejscowości. Okazuje się, że to lato będzie bardzo intensywne i można śmiało napisać, że przełomowe w jej życiu. 

"Kieruj się sercem, ono zawsze dobrze podpowiada. Mawiają, że tam skarb twój, gdzie serce twoje..."





Bardzo dobrze mi się czytało kolejny tom serii. Historia Lilianny idealnie wpasowała się w mój gust, bo moją drugą pasją jest muzyka. Podoba mi się styl pisania autorki, nie są to słodkie historie o niczym, a z drugiej strony nie ma w nich dramatu... Wiele razy chciałam się rozerwać przy jakiejś obyczajówce, a w środku było tyle traum, że nie dawałam rady tego czytać. Tutaj wszystko jest wyważone, tak jak lubię. 

Jest to piękna historia o szukaniu własnej drogi, o pasji, muzyce, dążeniu do marzeń, ale też o miłości, tej rodzinnej i tej między mężczyzną a kobietą. Autorka pokazuje także siłę, jaka tkwi w kolejnych pokoleniach rodziny Horczyńskich. Dokładniej jest to siła kobiet! Pokolenia się zmieniają, świat idzie do przodu, ale wiele wartości od zawsze się nie zmienia. 

Trudno byłoby wybrać ulubioną bohaterkę, bo każda miała coś ciekawego w sobie. Uwielbiam rady babci Anieli, które naprawdę warto zapamiętać i wcielać w życie :)

"Rzadko udzielam dobrych rad, ale tym razem powiem ci tylko tyle, że jeśli dwoje ludzi się kocha i naprawdę chce ze sobą być, to zawsze znajdą na to sposób."


Trochę mi smutno, że to już koniec tej sagi. Każdy tom jest inny, opowiada historię innej kobiety z rodu Horczyńskich, a to co ich łączy to Dwór na Lipowym Wzgórzu. Czytając czułam się jakbym dosłownie się przeniosła na Podlasie, wdychała to czyste powietrze i podziwiała piękno przyrody wokół. 

"Wyszukana architektura od początku zachwycała domowników, gości i tłumy turystów, dla których posiadłość na Lipowym Wzgórzu była stałym punktem wycieczek. Historię tego miejsca tworzyły przełomowe wydarzenia, skrywane latami tajemnice i sploty dziwnych sytuacji, ale przede wszystkim ludzie, którzy sprawili, że dwór na Lipowym Wzgórzu był miejscem przyjaznym dla jego mieszkańców i gości."


Podsumowując, jeśli lubisz książki obyczajowe, takie swojskie, chcesz wprawić się w dobry nastrój, potrzebujesz oderwania od rzeczywistości - to sięgnij po książki Ilony Gołębiewskiej. Idealne książki na wakacje :)

Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz książki i piękną torbę. 



Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 480
Moja ocena: 9/10




4 komentarze:

  1. Książka jak najbardziej w moim typie, lubię takie powieści obyczajowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam całą serię i ta część też bardzo mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna seria, której jeszcze nie czytałam, ale chętnie poznam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.