10 maja 2018

Relacja ze spotkania z panią Ałbeną Grabowską

Jak zobaczyłam na Facebooku, że w moim mieście odbędzie się spotkanie autorskie z Panią Ałbeną to wiedziałam, że nie może mnie zabraknąć. Tym bardziej, że właśnie wtedy planowałam konkurs na Facebooku z jej najnowszą książką "Kości proroka". Także mój małżonek dostał info, że 10 maja mam "wychodne", a on musi wrócić wcześniej z pracy. Czego się dowiedziałam? Zapraszam na relację.



Dzisiejszy dzień był dla mnie trudny z powodów zdrowotnych, przez to miałam mniej cierpliwości do dzieci, a one jakoś mnie dzisiaj wyjątkowo irytowały. Z wielką ulgą "wyszłam" sama z domu i pojechałam do biblioteki w Piastowie. Dotarłam kwadrans przed spotkaniem, dzięki czemu miałam chwilę, żeby zamienić parę słów z autorką, dostać autograf dla siebie i dla osób co wygrały konkurs. Oczywiście fotka też musiała być!


Jak czytam książki to lubię dowiedzieć się czegoś więcej o autorze. Jednak nic nie oddaje tego, co można odczuć na takim spotkaniu autorskim, one są po prostu niesamowite! Można posłuchać głosu tej osoby, dowiedzieć się wielu ciekawostek z życia itd. Jak dla mnie, takiej książkoholiczki, to prawdziwa gratka i planuję biegać teraz po takich spotkaniach, o ile czas pozwoli.

Wracając do Pani Ałbeny mogę napisać, że to bardzo ciekawa osoba, z ciepłym uspokajającym głosem. Jak dla mnie niesamowite było to, że jak opowiadała o czymś to cisza była jak makiem zasiał. Jak dla mnie mogłabym jej słuchać dużo dłużej. Dowiedziałam się wielu spraw, o których nie wiedziałam, a niektóre wpadły kiedyś w ucho i wypadły jeszcze szybciej. Autorka ma super "gadane", widać, że jest to niewymuszone, to ciepła osoba, życzliwa do czytelników i bardzo pogodna. 

Pani Ałbena bardzo ciekawie opowiedziała jak to się u niej zaczęło z tym pisaniem. To nie jest osoba, która wiedziała od zawsze, że będzie pisała. Przede wszystkim kobieta jest lekarzem neurologiem. (tak na marginesie aż chciałam prosić o poradę zdrowotną, bo chodzę od neurologa do neurologa i ciągle coś jest nie tak, ech). Autorka najpierw napisała bajkę terapeutyczną dla dzieci z padaczką "O małpce, która spadła z drzewa". Potem razem z synem napisali cykl książek "Julek i Maja" - muszę kupić mojej  Julce :) Dopiero potem autorka napisała książki dla dorosłych, czyli "Tam gdzie urodził się Orfeusz", "Lady M", "Coraz mniej olśnień". 

Jednak najbardziej autorka jest znana z sagi "Stulecie Winnych". Sama też ją poznałam dzięki tej 3 częściowej cudnej literaturze. Pani Ałbena opisuje stulecie zwykłej rodziny, a losy toczą się w Brwinowie, Pruszkowie, czyli blisko miejsca, gdzie teraz mieszkam. Nie zastanawiałam się nigdy, że pisanie takiej książki to także ogromna praca autora przed jej napisaniem, czyli chodzi mi o ten cały research, sprawdzanie faktów, rozmowy z ludźmi. Pani Ałbena ujęła mnie tym, że tak bardzo stara się niektóre książki pisać oparte na faktach wplatając tam własną fabułę. Stulecie Winnych mogę Wam gorąco polecić, nie opisywałam tego na blogu, bo czytałam go kiedy jeszcze bloga nie prowadziłam. Myślę, że ten akurat cykl zechcę przeczytać kiedyś jeszcze raz. 


Dowiedziałam się także, że na okładkach cyklu "Alicja w krainie czasów" jest nie kto inny, a sama autorka. I tom to powieść XIX wieku, II tom to książka awanturnicza, a III to thriller szpiegowski. Nie znam, ale nabrałam chęci na poznanie tego cyklu. 

Kości proroka,  o których psiałam tu:
to książka, do której autorka musiała bardzo się przygotować i wiele przeczytać. Nie miałam także świadomości, że Płowdiw (miasto opisane w książce) to jedno z najstarszych miast świata, starsze nawet od Rzymu. Teraz jak jestem starsza zauważyłam, że interesuje mnie wiele rzeczy, które w szkole były tylko nudnymi faktami.

Autorka poświeciła chwilkę czasu na rozmowę o książce " Lot nisko nad ziemią", której w ogóle nie kojarzę. Nie jest to powieść lekka, raczej trudna i smutna, dająca do myślenia i zmuszająca do analizy życia. Jak dla mnie to najlepsza reklama. Muszę sprawdzić, czy przypadkiem jej nie mam w swoich zasobach.  


W czasie spotkania uświadomiłam sobie ile jeszcze książek pani Ałbeny przede mną. Na pewno o nich dla Was napiszę, bo wiem że większość z nich mam i czekają na mnie na czytniku. A tak przy okazji to autorka lubi czytać kryminały, ale głównie papierówki :) 

W czasie takich spotkań można dowiedzieć się wielu ciekawych spraw, o niektórych nie mogę Wam napisać, ale są niektóre fakty, o których autorka mówiła jawnie:
  • Będzie nowa książka o Winnych!!!- Stulecie Winnych opowiadania, 8 opowiadań - jeszcze w tym roku na jesieni
  • Będzie nowa książka dla młodzieży  "Nowy Świat"

Autorka ma pomysł na nową sagę! Łał, jak dla mnie to info dnia. Nawet miałam nieśmiało zapytać, czy nie ma w planach napisanie kolejnej sagi :) Zdradziła nawet początek historii, (już mi się podoba), ale planuje ją zacząć pisać dopiero w przyszłym roku.  


Spotkanie było udane, autografy zdobyte, będę czekać na nowe książki tej Pani, a w międzyczasie spróbuję nadrobić zaległości z jej starszych pozycjach. 

Pozdrawiam Was gorąco i zachęcam do sięgnięcia po książki tej autorki. Każda jest inna i to jest właśnie super!

K. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.