31 maja 2018

"Tożsamość nieznana, NN" Karolina Wójciak

62/2018

Wiecie co? Uwielbiam booktour. Gdyby nie to, nie poznałabym tej świetnej, nieznanej mi książki, autorki, której dałam aż 10 gwiazdek. 

Jestem książkoholikiem, który czyta nie tylko znane pozycje, ale też te zupełnie niepopularne. 

Zapraszam na moją recenzję. 





Siedząc kiedyś nocą na komórce na facebooku zapisałam się na booktour, nie czytając nawet opisu książki. Jakiś taki instykt. Minęło trochę czasu, książka do mnie przyszła. Zabierałam się do niej jak do jeża, nastawiając się, że to nie moja jednak bajka, okładka dziwna, opis taki niezachęcający. Plułam sobie w buźkę po co mi ten booktour, skoro mam tyle na półkach do czytania. I wiecie co? To był super czas spędzony z tą książką. Wyzwoliła we mnie masę emocji, napisana jest niezwykle mądrze. Chyba nawet nie umiem opisać tego jak mi się podobała, ale spróbuję. 

Rozdziały są napisane naprzemiennie, poznajemy losy Kejsy (pseudonim chłopaka) w roku 2007 oraz Leny latem 2015. 

Kejsy to Krystian, nastolatek, którego życie niestety nie oszczędza. Chłopiec mieszka z rodzicami i siostrą Matyldą, jest biednie, ale trzymają się razem. Jego matka ginie w tragicznych okolicznościach a po jej śmierci świat chłopca zmienia się o 180 stopni, niestety w złym kierynku. Ojciec zaczyna pić i bić, a pewnego wieczoru po kłótni Krystian zostaje wyrzucony z domu. Autorka opisuje losy 16-latka, który próbuje przetrwać na ulicy. Dosłownie żyjąc na ulicy. Chcąc przeżyć poznaje nieciekawe towarzystwo i wkracza w środowisko przestępcze. 

Lena to całkowite przeciwieństwo. Bogata nastolatka, mieszkająca z ojcem w Sopocie, obecnie studiująca dziennikarstwo w Warszawie. Dziewczyna ma wszystko jeśli chodzi o sprawy materialne, niestety ojciec znany prawnik, traktuje ją podle, jak swoją własność. Ojciec bez przerwy ją kontroluje, dziewczyna ma nadajnik w samochodzie, w telefonie, ojciec zawsze chce wiedzieć, gdzie jest jego córka. Mama Leny jest obecnie w psychiatryku i nie ma szans że kiedykowiek coś się w tej sprawie zmieni. Losy Leny poznajemy latem 2015, kiedy ojciec każe jej wrócić na wakacje do domu. Te lato zmieni całe jej życie. Lena zacznie się buntować. 

Z opisu wydawałoby się, że co się może stać ciekawego. Książka zaskoczyła mnie bardzo mocno, pamiętam moje emocje z nią związane. To jest tylko obyczajówka, są też momenty sensacji. Na pewno ta książka zostanie przeze mnie zapamiętana. Napisana w bardzo dobry sposób. Nie umiem wybrać czyje losy czytało mi się lepiej, bo polubiłam dwójkę bohaterów tak samo. Połączenie ich losów to prawdziwa petarda emocji. Nie jest to banalna historia miłosna dwójki nastolatków, o nie. Tego się nie obawiajcie. 

Książka bardzo życiowa, ważna, porusza tak głębokie, trudne moralnie tematy. Wszystko w taki sposób, że nie męczy nas czytanie. Niby zwykła opowieść, taka sobie okładka, a tak ważna dla mnie książka. Tytuł zrozumiałam po przeczytaniu całości. Gorąco was zachęcam. Jeśli bedziecie mieli okazję ją przeczytać, naprawdę warto. 

Tak mi się spodobała ta książka, że rozpoczynam poszukiwania drugiej książki tej autorki. Tym bardziej, że ta druga pozycja ma jeszcze lepsze opinie niż "Tożsamość nieznana, NN".

Książkę przeczytałam dzięki Dorocie z bloga:
http://przeczytanki.pl/

Wydawnictwo: Rozpisani.pl
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 316
Moja ocena: 10/10

1 komentarz:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.