28 grudnia 2019

"Kiedyś po ciebie wrócę" Agata Czykierda - Grabowska

190/2019

Wiecie czego najbardziej żałuję jak patrzę na tę książkę? Tego, że tak długo czekała w kolejce na przeczytanie. Nie spodziewałam się, aż takiego ŁAŁ. Zapraszam na moją recenzję. 

Roksana studentka wraca do rodzinnego miasteczka po rocznej nieobecności. Nie była w stanie wrócić wcześniej do domu z powodu wydarzenia, jakie miało miejsce w lipcu zeszłego roku... Jej siostra Ania wyszła na chwilkę z domu, tylko z telefonem w ręku, i dosłownie rozpłynęła się w mgle. Do dziś nie odnaleziono nawet jej ciała. 

"A teraz? Teraz nie płakałam, bo musiałam ją odnaleźć. Musiałam ją znaleźć, żeby rodzice mogli ją pocjować. Wiedziałam już, że Ania nie żyje. Wiedziałam to od samego poczatku, ale chciałam zaczarować rzeczywistość. Któż tego nie robi od czasu do czasu?"

Roksi postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i zaczyna małe prywatne śledztwo od początku, dopiero jest w stanie to robić. Patrząc na swoją mamę, która ledwo ciągnie na psychotropach, chce wiedzieć co się stało z Anią i się z nią pożegnać. Decyzję przyśpieszył na pewno mail z tajemniczego adresu o treści: Wróć do domu. Siostra na ciebie czeka.

Zaczyna się spotykać ze znajomymi Ani i okazuje się, że było trochę niedomówień w czasie śledztwa, wiele osób nie mówiło całej prawdy. W międzyczasie Roksana zbliża się do Bartka, dawnego przyjaciela, z którym była szansa na coś więcej, ale wszystko się popsuło przez zaginiecie jej siostry. Mamy tu piękne sceny miłosne, które w ogóle mi nie przeszkadzały, co się rzadko zdarza. 




Nie sądziłam, że ta historia tak mnie porwie od pierwszej strony. Naprawdę nie wiem jak to się stało, że ta książka tak mi się schowała na regale, że dopiero teraz po nią sięgnęłam. Bardzo dobra obyczajówka z elementami erotyki i thrillera. Dla każdego coś fajnego. Ogromne zaskoczenie tego roku! Książka wzbudza emocje, na pewno skłania do refleksji, na pewno zapisze się w mojej pamięci. 

Napisana w bardzo przystępny sposób, nic mnie nie denerwowało, a fabuła toczy się w takim idealnym tempie. Momentami zwalnia, by dalej mocno przyśpieszyć. Bardzo dobry temat dotyczący zaginionych osób, sposobu działania ITAKI. Niestety temat mi znany z doświadczenia, wtedy dopiero jak coś się stanie, zaczynamy się interesować tymi tematami. W normalnym codziennym biegu nawet nie zastanawiamy się ile osób ginie każdego dnia, a najgorsza jest niewiedza co się stało z bliską nam osobą. 

Autorka tak mnie zachwyciła swoim piórem, że kupiłam e-booka "Adam" i właśnie go czytam na kindlu. Recenzja pewnie już po Nowym Roku!

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu OMG books.


Wydawnictwo: OMG books
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 448
Moja ocena: 10/10

1 komentarz:

  1. Nie czytałam tej książki ale z chęcią nadrobię zaległości.
    Pozdrawiam 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.