23 stycznia 2020

"Tylko raz w roku" Agnieszka Lingas - Łoniewska

7/2020

Myślę, że to ostatnia książka świąteczna w tym sezonie. Coś dla fanów lekkiej prozy. Zapraszam! 


"Połączyła ich magia świąt, rozdzieliła proza życia. Gwiazdka jednak to czas cudów."


Jeśli lubicie książki o miłości to ta książka powinna się Wam spodobać.

Wigilia kojarzy się z dobrym, rodzinnym czasem spędzonym z najbliższymi. Niestety podczas pewnej kolacji  wigilijnej poukładany świat Eli legł w gruzach. Dla odmiany Kamil dorasta w bardzo specyficznym domu, wychowywany jest w przepięknym domu, przez bardzo stylową mamę, wsztstko jest czyste, wymuskane do każdego detalu, ale takie bez miłości i uczucia. 

Te dwa światy spotykają się przez przypadek w wieczór wigilijny i to spotkanie zmieni całkowicie ich życie. Będzie prawdziwa miłość, ale niestety magia świąt nie trwa wiecznie i proza życia może ją zabić. Poznajemy losy tych dwojga, ale w bardzo ciekawy sposób literacki - autorka opisuje następujące po sobie miesiące grudniowe... Dzięki temu wiemy co się zmieniło przez cały rok w relacji młodych ludzi. Mimo wielu zawirowań każdy wieczór wigilijny pcha tych dwoje w jedno miejsce w parku, gdzie się spotkali w roku 2013... Ale jak to w życiu każdy rok niesie ze sobą różne przeciwności i nie zawsze miłość może wygrać z losem... Jak zakończy się ta historia? Czy można poczuć magię świąt w tej książce?

"Nie lubiłem świąt. Ta kolorowa, jazgotliwa świąteczna pompa w sklepach, dzwonki, mikołaje, światełka i puste prezenty pod sztucznymi choinkami, udawane uśmiechy, ludzie biegający po sklepach z obłędem w oczach, korki na mieście, wszędzie tłumy, krzyczące dzieci."

Książkę można przeczytać w jeden wieczór, jest to według mnie taka książeczka do oderwania myśli od codzienności. Żałuję, że jest tak cienka i to w dużym druku, bo historia ma ogromny potencjał i można by ją mocno rozwinąć. Niektóre tematy były opisane bardzo na szybko, a szkoda... Mimo tego zawiera w sobie wiele tematów i wywołuje emocje w czytelniku. A to przecież o to chodzi prawda? 
Dobrym zabiegiem było pokazanie narracji z poziomu Eli i Kamila, tym bardziej możemy wsiąknąć w całą historię ich miłości. Niektórzy zarzucają tej książce nie realizm i infantylność, ja tego tak nie odczułam. Jedyne czego żałuję to tego, że książka jest tak... chuda. Uważam, że po książkę powinna sięgnąć osoba, która szuka rozrywki, nie za grubej książki, magii świątecznej a przede wszystkim miłości. Książka spodoba się  czytelnikowi w każdym wieku, młodzi mogą wynieść z niej porządną lekcję pokory, że pieniądze szczęścia nie dają... Ogromny plus tej książki to reelekcja nad życiem, jaką można odczuć po odłożeniu jej na półkę.

Zaciekawieni?
Zaglądajcie na mojego Facebooka, będzie można wygrać tę akurat książkę.



Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.

Wydawnictwo: Burda Książki
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 232
Moja ocena: 7/10

3 komentarze:

  1. Lubię twórczość autorki, tę książkę mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka czeka na mojej półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam zaraz po wydaniu i zapomniałam o niej. Czas jakoś ucieka zbyt szybko.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.