22 czerwca 2020

"W twoim cieniu" Anna Kasiuk

96/2020

Mogę śmiało napisać - to moja ulubiona książka Ani Kasiuk, nie tylko z tej serii, ale ze wszystkich jej książek jakie czytałam. Jest dla mnie szczególna. A dlaczego? Zapraszam na nową recenzję. 



Agnieszka żyje w małym miasteczku w Bieszczadach, nie jest zadowolona ze swojego życia i marzy o wyrwaniu się do dużego miasta. Wybiera Warszawę, gdzie udaje się jej znaleźć wymarzoną pracę w korporacji. Jej rodzice nie są zadowoleni z jej wyboru, ale kobieta stawia na swoim i zmienia całkowicie swoje życie, zaczynając całkiem od zera w mieście, którego nie zna i gdzie nie ma znajomych. 

"Byłam bardzo przejęta. I choć za wszelką cenę próbowałam nie podążać tą drogą, moje myśli już dawno były na Domaniewskiej. Wyobrażałam sobie swoje biurko, stojący na nim kubek z herbatą i organizer z długopisami i kolorowymi pisakami. Schludną spódnicę do kolan, koszulę z podwiniętymi rękawami i śniadanie w lodówce."

Okazuje się szybko, że życie w korporacji nie jest bajką, ale ciężką pracą często po godzinach. Agnieszka nie zraża się, bo wie do czego dąży. Całą swoją uwagę i życie poświęca tylko pracy. W międzyczasie poznaje sąsiadów kamienicy, zaczyna opiekować się starszym Józefem, czasami rozmawia z Erykiem z naprzeciwka, ma konflikt z sąsiadką z góry. 

Jak ułożą się losy Agnieszki? Czy oprócz pracy zauważy kogoś obok siebie? Czy byłaby w stanie poświęcić karierę dla miłości?

"Pamiętaj, Agnieszko, nie próbuj nawet dostosowywać się do czyjegoś spojrzenia na świat. Bo wtedy nie będzie to już twoje spojrzenie i twój świat."

Takie pytania myślę, że można zadać każdemu młodemu człowiekowi. Was zachęcam do przeczytania losów Agnieszki. 




Autorka pisząc tą książkę chciała się niejako rozliczyć z przeszłością, z pracą w korporacji. Też jestem na takim etapie, że nie chcę wrócić do korpo.... Pamiętam moje początki w TYM miejscu, ten ścisk żołądka, problemy z jedzeniem, ataki paniki, strach przed szefową z piekła rodem. Było to bardzo dawno temu, ale nie są to miłe wspomnienia. Pieniądze były naprawdę dobre, ale praca ponad siły, w weekendy, w święta, czasami nawet nie wracałam do domu aż do rana... 

Nie wiem czy to tematyka tak mi podpasowała, ale książka mnie tak zachwyciła, że jak zaczęłam czytać wieczorem to nie poszłam spać zanim nie skończyłam. A wierzcie mi, rzadko tak robię :) Przeczytałam ją dosłownie na raz... Tak mocno utożsamiłam się z Agnieszką i jej marzeniami, ja też chciałam wyrwać się do stolicy i też pracowałam na Domaniewskiej. 

"Korporacja to nic innego jak fatamorgana. Złudne wrażenia, na których fundamentach ludzie budują swoją pozycję. Im dłużej siedzisz w pracy, tym bardziej jesteś jej oddany. Im bardziej się poświęcasz, tym większy wkład masz w rozwój firmy."

Książka nie jest tylko historią o pracy w korporacji, autorka dotyka także wielu innych tematów. Pierwszym z nich jest odcięcie pępowiny od rodziny i życie z daleka od niej. Myślę, że wiele osób w tym momencie może się utożsamić z Agnieszką i jej wyborem. Następnym ważnym tematem jest życie miłosne głównej bohaterki, które jest niezwykle poplątane... Nic nie jest takie proste. Bardzo podobali mi się poboczni bohaterowie, sąsiedzi Agnieszki z kamienicy. Mam wielki sentyment do pana Józefa, dobrego ducha całego bloku. Darzę szacunkiem autorkę za pokazanie miłości nie tylko w odcieniu damsko - męska. Brawo Aniu!!! 

Osobiście tytuł książki do mnie dotarł po przeczytaniu całości.  Jestem pewna, że wrócę do tej historii, zajmuje ona w moim sercu szczególne miejsce. Jeśli nie znacie twórczości autorki to śmiało zacznijcie od tej książki. 

Dzięki autorce dowiedziałam się o ciekawym blogu kulinarnym, który istnieje naprawdę, a ja zamierzam do niego zaglądać. Może uda mi się coś ugotować?

Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za książkę do recenzji.




Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 350
Moja ocena: 9/10

1 komentarz:

  1. Bardzo się cieszę, że również wkrótce będę czytała tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.